2009-07-11

Cebulniaczki podlaskie krok po kroku.



Przez niektórych zwane cebularzami.
Tradycyjne bułeczki z duszoną cebulą. Te, które jadłam jako dziecko, pochodziły z Podlasia i na podstawie tamtego smaku, opracowałam poniższy przepis. Nie lubię margaryny i praktycznie nie używam jej w mojej kuchni, jednak pamiętam, że moja Babcia dodawała jej do cebularzy, więc i ja to czynię.

Cebulniaczki


Zaczyn:
10 g świeżych drożdży
1 łyżka ciepłego mleka
1 łyżeczka cukru


Ciasto:
60 g margaryny
60 g masła
300 g mąki
1 jajko
1 płaska łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
5-6 łyżek mleka

Farsz:
1/2 kg cebuli
3-4 łyżki oleju słonecznikowego (używam eko lub kujawskiego tłoczonego na zimno)
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka cukru
sól i pieprz do smaku

Farsz:
Cebulę drobno posiekać. Wrzucić na patelnię, dodać olej i przyprawy. Odstawić na pół godziny, następnie powoli podgrzewać - cebula powinna zmięknąć, ale nie może się zbrązowić. Po ok. 10-15 minutach wyłączyć ogień, doprawić solą i pieprzem.

Masło i margarynę połączyć w garnuszku. Stopić na wolnym ogniu i ostudzić.

Zaczyn:
Drożdże pokruszyć do miseczki, zasypać cukrem. Kiedy będą płynne, dodać łyżkę mąki i mleko. Wymieszać, odstawić na 15 minut. Kiedy podwoją swoją objętość połączyć je z pozostałym mlekiem, jajkiem, solą i cukrem. Zagniatać ciasto (można mikserem) powoli wsypując mąkę, na końcu dodać masło.
Powstanie gładkie, lśniące ciasto, o niezbyt luźnej konsystencji.
Z ciasta uformować kulę, którą delikatnie posmarować olejem i przełożyć do miski. Przykryć folią i odstawić na 2 godziny do wyrastania.
Po tym czasie z ciasta formować placuszki z wgłębieniem w środku. Posmarować delikatnie białkiem i wypełniać farszem.
Odstawić do wyrastania na 30 minut, a w teym czasie rozgrzać piekarnik do 200 st C.
Wstawić bułeczki i piec ok. 30 minut. Brzegi i spód powinny być rumiane.

Smacznego!







26 komentarzy:

margot pisze...

ja takie bułeczki -placuszki z cebulką mogę jeść na okrągło i nie mam wspomnień z dzieciństwa ,a pierwsze piekłam jakoś czas temu :P
ale teraz piekę dość często

Lula Lu pisze...

Ale mi smaku narobiłaś!!! Ciasto już wyrasta :)

Anonimowy pisze...

1/2 kg cebuli to chyba przesada - podsmażyłem 40dkg i na 8 bułeczek zużyłem trochę ponad połowę tego - dość obficie posypując! Jak duże robisz te bułeczki?

Liska pisze...

Ja staram się dawać maksymalnie dużo cebuli - w placku robię wgłębienie i wkładam tyle, ile się da.
Z tego przepisu wychodzi mi zwykle ok. 12 szt.

Anonimowy pisze...

Dzięki za szybką odpowiedź :)
Właśnie moje pierwsze cebulniaczki poszły do piekarnika! 200 stopni z termoobiegiem czy bez? (dałem bez)

Liska pisze...

Bez termoobiegu. Pod koniec pieczenia sprawdź, czy od spodu są upieczone. Powinny być rumiane. Mam nadzieję, że będą smakować :)

pa_ulinka pisze...

robiłam, pyszne :)

folkmyself pisze...

Mi wyszło 7, dodałam tez boczek.
Tradycyjne cebularze wywodzą się z kuchni żydowskiej i są robione z makiem. Tak wyszperałam, swoją drogą to chyba południowe Podlasie. W okolicach Białegostoku nie spotkałam się;]

Anonimowy pisze...

W Lublinie cebularze są bardzo popularne i robione są bez przypraw ale z makiem. Z przyprawami typu kminek/majeranek u nas się nie spotkałam. Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

wyszły przepyszne :)

Anonimowy pisze...

witam,

cebularze nie sa podlaskie ale lubelskie, co-jako patriotka lokalna-musze koniecznie podkreslic. Jest to produkt regionalny, tradycyjny. Nie uzywa sie do ciasta margaryny (margaryna to nowomodny pomysl) ale wylacznie oleju albo masla. Cebule smazy sie tez na tradycyjnym polskim oleju- czyli rzepakowym. Ma on naprawde bardzo specyficzny smak i nie mozna go niczym innym zastapic,

pozdrawiam serdecznie,

Malgorzata Znamierowska

Unknown pisze...

Cebularze piekę od czasu do czasu, ale wczoraj spróbowałam zrobić z Twojego przepisu.

Zakończyło się jak zwykle moją improwizacją tzn. dodałam nieco więcej mleka (w sumie pół szklanki) i mąki (szklankę więcej). Efekt końcowy był smaczny, też wyszło mi 12 sztuk z proporcji. Nie miałam czasu czekać więc placki wyszły trochę "cienkie", ale i tak pyszne.

Wydawały mi się nieco tłuste, na drugi raz dam tylko trochę oleju lub masła bez margaryny.
Cebularze posypuję startym żółtym serem, a do smażonej cebuli dodaję nieco słodkiej papryki dla ciekawszej barwy oraz parę ząbków czosnku.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników cebularzy i nie tylko a Autorce gratuluję wspaniałej strony.
Podziwiam, patrząc na komentarze i artykuły na tej stronie, że w dzisiejszych czasach jest sporo osób, które mimo ogarniającej nas wszędzie komercji, preferują domowe wypieki a szczególnie pieczenie domowego chleba!

Unknown pisze...

w Chełmie, z którego pochodzę cebularze są bardzo powszechne. Kiedy tam teraz jeżdżę - prawie przez cały wyjazd żywię się cebularzami od Greli(chyba najbardziej znana chełmska piekarnia) :-)

właśnie mi rośnie ciasto na te Twoje cebulniaczki :-)

Anonimowy pisze...

Oj wyszły wyszły. Ehh, tylko teraz dziewczyna nie daje mi żyć i chce żebym zaczął piec pieczywo :O

Pozdrawiam,
Piotrek :)

cyga pisze...

upiekłam:
1. Wersja z mąki 650(błąd), cebuli wydawało mi się za dużo, więc zużyłam tylko połowę (błąd), nie przeczytałam komentarzy pod spodem (błąd)i w piekarniku z termoobiegiem piekłam za długo (błąd) wynik trochę suchawe za mało cebuli i do tego zwęgliła się na brzegach.
2. Wersja z mąki 500, z dużą ilością cebuli na każdym cebularzyku, piekłam w 180 st.i 23 minuty, wyszły super.

Anonimowy pisze...

pyszne są. cebuli rzeczywiscie troszke za duzo, ale to nic, reszte zuzylam do jajecznicy. zanioslam do znajomych i zjedli wszytskie.
niebiański smak, ciasto jest takie inne od tego, które kupujemy w sklepie...

Anonimowy pisze...

Ciasto jak na kruche. Wg mnie niezbyt pasuje do cebularzy. Z dzieciństwa pamiętam wersję jak bułeczki raczej niż tarty.

Anonimowy pisze...

Zaraz wypróbuję ten przepis! a następnie inne z tego bloga. inspirujesz, tyle powiem.!

anja pisze...

Dziś wypróbowałam i muszę przyznać, że są przepyszne. Początkowo nie byłam pewna co do podanej ilości masła i margaryny w cieście drożdżowym ale ciasto wyszło wspaniałe, kruche, chrupiące. Na pewno do nich wrócę.
Pozdrawiam.

Ula pisze...

Moj maz pozno przyjdzie z pracy.W trakcie czekania na niego tworze, pierwszy raz w zyciu, cebularze.Ciasto rosnie, cebula podsmazona...Jeszcze godzina i zobaczymy co wyjdzie z tego eksperymentu :)

jerzy pisze...

U nas, a jest to już w zasadzie podlasie nie widziałem w sklepach tak ładnych cebularzy

Anonimowy pisze...

upiekłam w sobotę: ciasto super, jest na prawdę bardzo dobre, cebuli miałam mało (nie wiem jak do tego dopuściłam, w spiżarce były 2 główki :) ale miałam zamrożony farsz do krokietów (kapustka i grzyby) więc dołożyłam. Efekt wyszedł super! Następnym razem zrobię z podwójnej porcji. Polecam!

benek pisze...

Takich cebularzy nigdy sam nie robiłem. Super że jest ten przepis

marionetka pisze...

Ponownie wracam po ten przepis :) Tym razem cebulniaczki dolacza do Twojej zupy serowej, Lisko.. YUM!
Dziekuje :)

Teresa pisze...

cebulaczki wychodzą pyszne! jedynie nie posolilam ciasta i żałuje bo nie ma smaku za bardzo, za to konsystencja super! warto dać dużo cebulki :) pycha! polecam!

agnes09 pisze...

Proste i smaczne,polecam.W załączeniu zdjęcie :) dziękuję za przepis :) pozdrawiam

https://screenshooter.blob.core.windows.net/engine4files/supqskwjoutgytqtmbbxfxanfkdnapiqrseoviqhmzuiepxauktqwjtvubkhgjjzldpfpcyektkfcrjqndspvstizittxiacpvxbarlsmpfdynscstudrtdsjgggiegc