2010-01-01
Chleb orkiszowo-gryczany
Bardzo lubię chleby z mąki orkiszowej. Często zastępuję nią zwykłą mąkę pszenną sugerowaną w przepisach. Taki chleb jest smaczniejszy, ma ciemniejszy kolor i zdaniem niektórych, jest zdrowszy.
Zawsze zwracam uwagę na to, by mąka była pierwszorzędnej jakości, najchętniej koszystam z mąki ekologicznej z Młynów Wodnych. Tylko dobra, świeża mąka sprawi, że bochenek wyrośnie tak, jak trzeba, a jego miąższ będzie sprężysty i smaczny.
Kasza gryczana należy do moich przysmaków. To, co zostanie, chętnie wykorzystuję do wypieków - robię z niej nadzienie do pierożków czy kulebiaka, a także dodaję do chleba. Dzięki temu ma on lekko orzechowy smak.
Chleb orkiszowo-gryczany
Ilość: 2 bochenki o wadze 400 g każdy lub 1 duży bochenek
400 g mąki orkszowej jasnej (użyłam typ 650)
100 g mąki żytniej chlebowej (np typ 720 lub dowolny)
300 g wody
150 g zakwasu żytniego ('dokarmionego' 10-12 godzin wcześniej)
15 g świeżych drożdży (lub łyżeczka suszonych instant)
1,5 łyżeczki soli morskiej
100 g ugotowanej kaszy gryczanej, dobrze odsączonej, bez wody (najlepiej nadaje się kasza ugotowana poprzedniego dnia)
Zakwas wymieszać z wodą i drożdżami, następnie dodawać pozostałe składniki (oprócz kaszy gryczanej) i wyrobić gładkie ciasto (przez ok. 5-10 minut, można mikserem). Przykryć miskę folią, odstawić na 10-15 minut, by ciasto odpoczęło, następnie dodać kaszę gryczaną i zagnieść ponownie przez ok. 5 minut.
Miskę delikatnie spryskać olejem roślinnym, przełożyć do niej ciasto i odstawić na ok. 2 godziny. Ciasto powinno wyraźnie zwiększyć swoją objętość.
Podzielić na 2 części, z każdej uformować okrągły bochenek.
Przełożyć bochenki na blachę wyłożoną papierem, zostawiając między nimi ok. 5 cm. odstęp.
Można też bochenki przełożyć do koszyczków do wyrastania (lub małego durszlaka wyłożonego oprószoną mąką ściereczką).
Przykryć ściereczką i zostawić do wyrastania na ok. 1,5 godziny.
W tym czasie nagrzać piekarnik do 230 st C. Na dno piekarnika wysypać 1/2 szklanki kostek lodu, by utworzyła się para.
Ja piekę bochenki na kamieniu, więc nagrzewam piekarnik z kamieniem do pizzy.
Wyrośnięte bochenki przeożyć na rozgrzany kamień (lub wstawić blachę z bochenkami do piekarnika), w bochenkach zrobić 2-3 nacięcia (opcjonalnie). Po ok. 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 210 st c i piec kolejne 20-30 minut.
Ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
20 komentarzy:
Śliczny chlebek Lisko, jak zawsze :))
Pozdrawiam Cię cieplutko noworocznie:)
Hmmm, zawsze mialem wrazenie ze Mlyny Wodne maja bardzo slaba make. Malo proteiny, w dodatku kiepskiej jakosci. Zaleta jest moze niezly zapach ich maki pszennej, ale pod tym wzgledem jeszcze lepszy jest mark&spencer; lepszy zreszta chyba pod kazdym wzgledem włacznei z cena. A, jakby co to nie jestem z nimi jakkolwiek zwiazany. Lezy mi tylko na sercu prawda na temat maki:D
Tradycyjnie - elegancki bochenek.
Nie miałam jeszcze nigdy okazji kosztować chleba z mąki orkiszowej. Jestem bardzo ciekawa jego smaku. Bo wygląd ma naprawdę wyborny...
Pozdrawiam!
Wspaniały przepis, Lisko. Z pewnością wypróbuję zwłaszcza, że powróciłam do wypieku chleba i głównie korzystam z Twoich przepisów. Pozdrawiam i życzę szczęścia w Nowym Roku!
ja się jeszcze nie poznałam z mąką orkiszową, ale mam zamiar to nadrobić... kiedyś :]
pięknie Ci się upiekł Lisko, ma śliczne wnętrze, takie jak lubię najbardziej
sliczny i zapewne pyszny tez lubie orkisz :)
zycze wesolego nowego roku
Mm.. brzmi i wygląda zachęcająco:)
Z miłą chęcią wypróbuję ten przepis:*
elKomenda,
z mąki, do której mam dostęp, ta z Młynów najbardziej przypadła mi do gustu. W przeciwieństwie do innych mąk ekologicznych, gdzie po otwarciu torebki są same grudy, czasem w towarzystwie wołków zbożowych. Jak mam szczęście, korzystam z mąki z zaprzyjaźnionego młyna, ale jest niestety na tyle daleko, że na potrzeby mojej produkcji musiałabym zamówić z góry z pół ciężarówki.
Mąki z Marksa i Spencera nie znam. A czy ona jest do kupienia w Warszawie?
Lisko,
Czy ten chleb nadaje sie do pieczenia w garnku?
Tak. Tylko zamiast dwóch, trzeba zrobić 1 bochenek.
Lisko, ponoć w złotych tarasach i w arkadii jest dział spożywczy w sklepie m&s. Ale szczerze mówiąc nie jestem przekonana co do jakości produktów, szczególnie mąki, z takiej sieciówy. Jesli wypróbujesz daj proszę znać co o niej myślisz, ja nie jestem z Wawy, więc nie mam takiej możliwości.
Z serdecznymi pozdrowieniami od stałego gościa na Twoim blogu
Iza
Ja również jestem stałym gościem bloga. Wielokrotnie piekłam już kilka rodzajów chleba z przepisów Liski. Za każdym razem udawały się bezbłędnie wprawiając w podziw rodzinę i znajomych. Tym razem nie było sukcesu. Chleb orkiszowo-gryczany podczas rośnięcia na blasze rozpełzł mi się i w efekcie otrzymałam dwa duże płaskie placki o bardzo twardej skórce. Niemniej wnętrze było wypieczone i bardzo smaczne. Piekłam na blasze, ponieważ kamienia jeszcze się nie dorobiłam (Mikołaj chyba nie przeczytał mojego listu...) Był to jednak pierwszy chleb, którego nie upiekłam w keksówce. Czy na pewno jest możliwe wyrośnięcie bez użycia koszyka, który ograniczy ciastu ekspansję na boki i upieczenie go na blasze?
kasia
Jeszcze odnośnie mąki. Ja zazwyczaj korzystałam z mąki z Młynów Wodnych i chleby udawały mi się. Martwi mnie jedynie cena- w sklepie, do którego mam najbliżej 8.50-9 zł/kg (Warszawa-Żoliborz). Orkiszową kupiłam tym razem ekologiczną z Rudnika nad Sanem (z Wodnych akurat nie było). Wygląda OK, nie ma grud i nie śmierdzi stęchlizną, co zdarzało się w przypadku żytniej chlebowej z innych młynów.
Izo,
dzięki za info. Poszukam.
Kasiu,
a czy ciasto na chleb było sprężyste czy rzadkie? On powinien się dobrze formować i raczej nie powinien rozlewać się na boki. Jeśli nie masz koszyka, możesz włożyć chleb np. do miski wyłożonej ściereczką. Każdy chleb można upiec w keksówce.
Mąka z Młynów jest droga, mnie również martwi ten fakt. Kupowanie jej przez internet też nie wchodzi w grę, bo mimo że cena jest wtedy niższa, dochodzi koszt transportu.
Ja lubię mąkę z Bogutyn Młyn. Ponieważ jestem początkującym "piekarzem" zaczynałam na produktach mieszanki,pl a potem propozycje z Bogutyn. Sprawdza się. Zwłaszcza wysokiej jakości mąka z dużą zawartością orkiszu. Ostatnio kupiłabym tanią mąkę orkiszową w której zawartość orkiszu wynosiła 5% !
Dziękuję za odpowiedź. Moje ciasto rzeczywiście wyszło dość rzadkie, bardzo bardzo klejące i ciągnące się- ciężko było umyć po nim naczynia i ręce. Może jednak to kwestia mąki.
Pozdrawiam serdecznie a z pozostałej mąki orkiszowej spróbuję zrobić chlebek na miodzie.
kasia
Lisko, Twój blog jest suuuper! gratuluje talentu :-) jestem ciekawa, czy chleby pieczone na zakwasie, czy zakwas mozna zastąpić jakoś drożdżami? jeden zakwas mi padł i muszę wyhodować sobie nowy.
Serdeczne dzięki za ten i inne przepisy! Jak dotąd WSZYSTKO, co przyrządziliśmy na ich podstawie, wyszło wyśmienicie.
Jeśli zaś chodzi o ten chleb, piekliśmy go bez drożdży (mamy stary b. silny zakwas) i w garnku glinianym. Poezja!
Witam, od jakiegoś czasu piekę domowe chleby. Z chęcią zaglądam na Pani blog. Postanowiłam upiec chleb wg tego przepisu. Czy kaszę gryczaną mogę zastąpić kaszą jaglaną? Mój mam zamiar upiec w keksówce. Proszę o podpowiedź ile powinnam dodać wody?
Pozdrawiam Sylwia
Hmmm, coś poszło nie tak. Chleb jest bardzo smaczny, ale bardzo płaski (oba bochenki). Ciasto wyrosło - w misce podwoiło swoją objętość (choć jak zaczęłam formować bochenki to oklapło), na blaszce też urosły, ale rozeszły się też trochę na boki. Czy winny temu jest brak koszyka do wyrastania?
Prześlij komentarz