2011-01-24

Chleb z ciecierzycą



Codzienny, łatwy chleb, który dzięki ciecierzycy ma lekko orzechowy smak. Dobrze się formuje, ładnie wyrasta, ma niezbyt grubą, ale chrupiącą skórkę.
Przepis na chleb pochodzi z książki Małgorzaty Zielińskiej "Domowa Piekarnia".
Zmieniłam w nim sposób pieczenia. Autorka piekła go w keksówce, ja uformowałam bochenek, który wyrastał w koszyku. Przed przełożeniem go na rozgrzany kamień, nacięłam wierzch chleba ostrym nożem.
Uprościłam sobie procedurę wykonania, a ponieważ nie miałam czasu na przygotowanie zaczynu, więc wszystkie składniki połączyłam ze sobą mikserem i odstawiłam do wyrastania.
Chleb bardzo mi smakował i na pewno jeszcze nie raz go powtórzę.

Chleb z ciecierzycą
1 mały bochenek

340 g ugotowanej ciecierzycy (użyłam z puszki, przyp. L)
120 g mąki razowej pszennej typ 2000
230 g mąki pszennej typ 550
10 g drożdży świeżych lub 1,5 łyżeczki suszonych instant
ok. 200 g letniej wody (użyłam ok. 240, przyp. L)
1 łyżka oleju
1 łyżka soli (użyłam 1,5 łyżeczki, przyp. L)

Wszystkie składniki połączyłam w misce miksera i przy pomocy haka zagniotłam sprężyste ciasto. (Autorka w przepisie radzi ciecierzycę zmielić lub utrzeć na gładkie puree, ja tego nie zrobiłam).
Ciasto przełożyłam do miski lekko posmarowanej oliwą, przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrastania na 1,5 godziny.
Z wyrośniętego ciasta uformowałam okrągły bochenek, który przełożyłam do koszyczka oprószonego mąką. Przykryłam ściereczką, odstawiłam do wyrastania na
30 minut.
Piekarnik z kamieniem do pieczenia rozgrzałam do
230 st C*. Wyrośnięty chleb przełożyłam na gorący kamień, nacięłam dookoła.
Na dno piekarnika wrzuciłam 1/2 szklanki kostek lodu.
Po 15 minutach zmniejszyłam temperaturę do 210 st C i dopiekałam kolejne 25 minut.
Upieczony chleb przełożyłam na kuchenną kratkę i przed pokrojeniem ostudziłam.


*Autorka przepisu radzi piec go w temp. 200 st C przez 40 minut.

25 komentarzy:

Unknown pisze...

Lisko, jak zwykle jesteśmy pod wrażeniem Twoich wypieków. Jutro a właściwie dzisiaj wykorzystamy Twój przepis. Ciecierzyca jest, więc można ją wykorzystać. Dziękujemy za przepis.
pozdrawiamy

Karmel-itka pisze...

Lisko, jak zwykle czarujesz swoim pieczywem! (i jego fotografiami).
piękny chleb. wygląda tak...majestatycznie.

Majana pisze...

Przepiękne zdjęcia, a chleb po prostu cudo!:)

Pozdrawiam na nowy tydzień:*

Zołza pisze...

No nie mogę! Właśnie chodzą za mną wszelkie rodzaju "fasolowate", a cieciorka stała się ostatnio moją faworytką! A do tego skończył mi się chlebek i zaczyn mam nie odświeżony... No nic innego mi nie pozostaje tylko upiec TEN właśnie chlebek! Zabieram się zaraz do pracy!
Dzięki za kolejny cudny przepis :)

Sosa pisze...

Lisko, też kiedyś zrobiłam chleb z ciecierzycą, dodałam ją spontanicznie do zagniatanego ciasta, bo miałam dużo ugotowanej w lodówce. Pomyślałam, że skoro jest chleb z ziarnem soi to i z ciecierzycą być może. A u Ciebie przepis na właśnie z ciecierzycą. Znaczy się, że naprawdę wyobraźnia przy tworzeniu nie powinna mieć żadnych ograniczeń! Pozdrawiam, udanego poniedziałku!

Madleine pisze...

Twoje wypieki sa niesamowite,nigdy bym nie wpadla na to,ze moze byc tle rodzajow pieczywa :) cudo.Chlebek napewno sycacy mniam :) Napewno wyprobuje

Anonimowy pisze...

Witaj Lisko, mam pytanie: jak upiec chleb, gdy jeszcze nie jestem posiadaczką kamienia? Serdecznie pozdrawiam.

Unknown pisze...

Lisko, ależ zostałam zaskoczona przez Ciebie. Ciecierzyca jako składnik chleba. Wprost niesłychane.
Pozdrawiam
Ania

Unknown pisze...

Ciecierzyce odkryłem stosunkowo niedawno i jej smak bardzo mi pasuje. Szczególnie w farinacie.
Ten chleb na pewno zrobie bo smakuje z ekranu i wygląda zaiste wielce dostojnie.
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Przepiękny bochenek. I te nacięcia... Wciąż mój niedościgniony wzór.

Do tego zdjęcia - ogromnie podoba mi się światło.

Pozdrawiam Cię gorąco! :)

Amber pisze...

Pyszny widok! Ciecierzyca w chlebie musi dobrze smakować.

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

a robiłam podobny choć nie taki sam :)

Wiewióra pisze...

Widzę, że ostatnio często używasz ciecierzycy :) fajnie :) na ten chlebek już niebawem przyjdzie i u mnie pora :)

bachud pisze...

No, aż jestem ciekawa jak smakuje. Ale wygląda rewelacyjnie!

gonzaczek pisze...

Lisko od 3 tygodni piekę twoje chleby i muszę powiedzieć Ci że są rewelacyjne. Na początku moje chleby nie były zbyt imponujące ale odkąd sprawiłam sobie garnek żeliwny wszystkie się udają. Oczywiście dużo jeszcze przede mną ale to eksperymentowanie właśnie mi się podoba. Najbardziej uwielbiam chleby na zakwasie, tylko że mój zakwas z racji tego iż mieszkam za granicą jest dokarmiany mąką żytnią pełnoziarnistą (nie potrafię tu dostać zwykłej) no i niby są pęcherzyki ale niestety nie przybiera on na objętości, także nie próbuję jeszcze piec na samym zakwasie. Tak mnie zaraziłaś swoją pasją, że mogłabym piec i piec w nieskończoność. Właśnie przymierzam się do kupna kamienia do pizzy tylko mam pytanie czy lepszy będzie taki zwykły niezbyt gruby, widziałam tu taki marki Kitchen Craft czy bardziej grubsze się nadają? Co do chlebka z ciecierzycą to zapowiada się super zwłaszcza że uwielbiam ją i co ważne jest bardzo zdrowa. Przepis do wypróbowania na pewno wkrótce. A próbowałaś może upiec chleb na mące z ciecierzycy? widziałam jeden przepis na amerykańskim blogu. Jeszcze raz dzięki za inspiracje, dzięki Tobie mężuś wychwala moje chlebki po niebiosa ;-)

Waniliowa Chmurka pisze...

mmm.. ciekawy musi mieć smak
Jakiż on piękny!

Wiewióra pisze...

Lisko jak myślisz czy można ten chlebek zamiast na kamień wrzucić do żeliwnego garnka???

Wiewióra pisze...

No to świetnie :o) ostatnio bardzo upodobałam sobie garnek :) buźka i dzięki za odpowiedź..

Wiewióra pisze...

Zrobiłam :) chlebek wyszedł świetny. Wilgotny, lekko słodkawy dzięki ciecierzycy. Piekłam w garnku najpierw w 220st.C 15 minut a potem dopiekałam w 200 st.C kolejne 15cie. Na koniec na 5 minut zdjęłam pokrywkę. Ciecierzycy nie mieliłam, trochę tylko utłukłam przez co mam na przekroju śliczne kółeczka.

olaczika pisze...

a mój już rośnie ponad godzinę i nic a nic nie rośnie. Z podanych składników wyszła mi bardzo rzadka konsystencja ciasta więc musiałam dodać sporo mąki aby udało sie zagnieść ładne sprężyste ciasto. Nie mam robota więc wszystko ręcznie robiłam. dam znać co wyjdzie po upieczeniu bo jeszcze nie tracę nadziei :)

Anonimowy pisze...

Witam, czy chlebek udałby się w maszynie do chleba ? Niestety nie mam czasu na bawienie się w wyrabianie ciasta, a ciecierzyce uwielbiam!

Liska pisze...

Tak, powinien się udać w maszynie do chleba.

kinga pisze...

Witam.Co zrobic jak sie niema ani kamienia ani garnka zeliwnego? Czy tak po prostu w zwyklej keksowce i w zwyklym piekarniku elektrycznym (pieczenie gora-dol) wyjdzie?

kinga pisze...

Witam.Czy moge prosic o odpowiedz? Chcialabym upiec ten chlebek,z nie wiem czy w keksowce bez kamienia i bez garnka zeliwnego mozna?

kinga pisze...

Halo,zaglada tu ktos czasem? Czekam na odpowiedz od 3.09