2009-06-14

Brioche z jogurtem i wodą pomarańczową. Z maszyny.



Lekka, jasna bułka z dodatkiem masła, wanilii i wody z kwiatów pomarańczy.
Przepis jest na brioche pieczoną w maszynie, ale wystarczy połączyć wszystkie składniki, pozwolić ciastu wyrosnąć ok. godziny, uformować z niego bochenek i upiec w małej keksówce.
Chętnie korzystam z maszyny do chleba wtedy, kiedy nie mam czasu na zagniatanie i przygotowywanie chleba razowego czy na zakwasie.
Lubię zjeść kromkę białego, pszennego pieczywa odkrojonego od bochenka prosto z maszyny - z jego spękaniami i niedoskonałościami. Pieczywo dla leniwych;)




Brioche z jogurtem i wodą pomarańczową. Z maszyny.

Przepis: Cathy Ytak

80 ml mleka
1 jajko, lekko roztrzepane
350 g mąki pszennej typ 450
50 g jogurtu
1 łyżeczka drożdży suszonych instant
1/2 łyżeczki soli
20 g masła
20 g cukru
cukier waniliowy
2 łyżki wody z kwiatów pomarańczy*
1 łyżeczka soku z cytryny

Wszystkie składniki umieścić w maszynie. Nastawić program BASIC lub BASIC RAPID.
Chleb studzić na kuchennej kratce.
Smacznego!

*do kupienia z żywnością arabską i orientalną

5 komentarzy:

Majana pisze...

Och, wspaniała! Alez bym zjadła z masełkiem:)

Kremka design pisze...

Oj moze sie kiedys skusze na upieczenie jakiegos chlebka, slinka cieknie =8) ...a do tego maselko od babci albo marmoladka z dzikiej rozy od mamy... sie rozmarzylam
Pozdrawiam serdecznie
Anna

Tilo pisze...

Ja to bym chciała łapkami wyrobić ciasto (jakiekolwiek), ale nie mogę ze względu na chorobę nadgarstka... Chleb z maszyny jest cudny, a machina niekoniecznie dla leniwych...

margot pisze...

Lisko, patrz Tilinara wybrała ta brioszkę jako propozycje WP
http://kuchniaszczescia.blogspot.com/2010/01/aromatyczne-zaproszenie.html
to pieczemy , pozdrawiam

Unknown pisze...

Zrobiłam i wyszła przepyszna! Te ze zwykłej piekarni się nie umywają :P
Moje małe "modyfikacje": zamiast wody z kwiatów dodałam aromat pomarańczowy, i dosypałam również trochę rodzynek ;)