2009-11-13

Pszenny chleb z makiem




Potrzebowałam czegoś neutralnego w smaku.
Pszennego chleba, który mogłabym wykorzystać na grzanki.
Ten, który zrobiłam, ma chrupiącą skórkę i delikatny miąższ. Piekłam go w garnku żeliwnym.

Pszenny chleb z makiem

Zaczyn:
100 g mąki pszennej
65 g wody
1/8 łyżeczki drożdży instant

Wymieszać, przykryć i odstawić na 12-16 godzin w temp. pokojowej.

Następnie do zaczynu dodać:
350 g mąki pszennej
150 g wody
1 łyżeczka drożdży suszonych instant (opcjonalnie - bochenek na zdjęciu jest bez)
1,5 łyżeczki soli
1,5 łyżki cukru
60 g masła
20 g mleka w proszku
1 łyżeczka maku

Składniki wyrobić ręcznie lub mikserem i odstawić w ciepłe miejsce na 1-2 godziny.
Po tym czasie ciasto powinno podwoić objętość.
Uformować okrągły bochenek. Przełożyć go do koszyka do wyrastania lub durszlaka wyłożonego ściereczką obsypaną mąką.
Przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na ok. godzinę (do półtorej, powinnien wyraźnie urosnąć).
Piekarnik nagrzać do 230 st C*. (jeśli pieczemy w żeliwnym garnku, należy wstawić go do zimnego piekarnika).
Chleb przełożyć na rozgrzaną blachę lub kamień do pizzy (albo do garnka żeliwnego nagrzanego w piekarniku), zrobić kilka nacięć ostrym nożem. Piec 15 minut. Zmniejszyć temperaturę do 210 st C i dopiekać kolejne 25-30 minut.
Ostudzić na kuchennej kratce.

Smacznego!

*jeśli pieczemy na kamieniu lub blasze, na dno piekarnika należy wsypać 1/2 -1 szklanki kostek lodu po to, by podczas pieczenia wytworzyla się para, dzięki której chleb będzie miał rumianą i chrupiącą skórkę.

17 komentarzy:

Gosia Oczko pisze...

O i super! Prosty i bez ambarasu :) Mak mam w słoiku, zatem... ;)

Anonimowy pisze...

Apetyczny ten chlebek :) Jakiej maki uzylać? Jaki typ, chlebowa?

Pozdrawiam,
Joluś

Majana pisze...

Piękny chlebek :)))

Unknown pisze...

cudny!
ale czemu tak malo maku?
:)

Liska pisze...

Użyłam mąki chlebowej.

Kingo,
a bo ja wiem? ;) Chciałam maku bardziej dla dekoracji niż smaku.

Kinga pisze...

:)
hmmm... mysle, ze jak bede go piekla, dodam wiecej maku. dam znac, jak wyszedl!
nie wiem tylko, kiedy to nastapi, bo poki co pieke pysznosci z tej edycji WP :)

Waniliowa Chmurka pisze...

Mm..
prosty,pszenny i przyjemny:)

Pozdrawiam.

Zdjęcie mi się podoba,bo takie zwyczajnie-niezwyczajne:)

Anonimowy pisze...

Witaj,
zapraszam do mnie po nagrodę:
http://kuchniakreatywna.blox.pl/2009/11/Wyroznienie-dla-kuchni-kreatywnej.html
Pozdrawiam, ivka76

Anka Lublinianka pisze...

A ja mam pytanie techniczne: jak zostawiam zaczyn na godzinę pod ściereczką, to mi schnie wierzch, czy można folią zakryć? I jeszcze jak długo trzeba wyrabiać ciasto, ja robię to ręcznie, bez maszynki do chleba i miksera, przy tym chlebie trwało to godzinę. Dłużej, czy można krócej?

Liska pisze...

Zaczyn przykrywam folią spożywczą, żeby nie wysychał.
Można wyrabiać zdecydowanie krócej niż godzinę - pomiędzy wrabianiem można dać ciastu odpocząć z 15-30 minut.

Anka Lublinianka pisze...

Dziękuję! Chlebek wyszedł piękny. Jak się nim chwaliłam - a jak - to każdy pytał, czy naprawdę sama go upiekłam :) Ale się dowartościowałam!

marta jadczak pisze...

Lisko, chciałam Cię poinformować, że wyróżniłam Twój blog. Informacje u mnie :) Pozdrawiam!

Unknown pisze...

Witam
Czy można do zaczynu użyć drożdży piekarskich

Liska pisze...

Można.

Anonimowy pisze...

Hej,
Pierwszy raz robię chlebek sama, wcześniej wrzucałam mieszankę do maszyny, ewentualnie trochę modyfikowałam składniki :)Nie mam więc doświadczenia,jeszcze:) Mam pytanie, bo mi zaczyn wyszedł jak kula na pierogi, czy tak miało być...? zobaczę co będzie jutro... Mam nadzieję na odpowiedź :)

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

ów..., wyszedł pyszniutki, przepięknie wyrósł :)
dzięki za przepis!

Motylop pisze...

Był to mój pierwszy chleb w życiu - żona mało co nie zabiła mnie śmiechem ;) Wyrabiałem ręcznie i miałem z tym małe problemy bo "ciasto" okropnie się kleiło do rąk (tak ma być?). Sam chleb wyrósł bardzo ładnie - tyle że produkt finalny był bardzo delikatny i mocno uszkodził się przy wyciąganiu z formy (z braku laku naczynie żaroodporne).
Dzięki za przepis, będę eksperymentował dalej.