Podstawą, aby się udał, jest aktywny zakwas.
Zbity miąższ, lekko słodki za sprawą rodzynek.
Nie wymaga ani miksera, ani zagniatania.
Chleb żytni na zakwasie z rodzynkami
150 g żytniego, aktywnego zakwasu
150 g mąki żytniej chlebowej typ 720
200 g wody
Wymieszać, przykryć ściereczką, odstawić na 18 h.
Następnie dodać:
150 g mąki żytniej razowej typ 2000
200 g wody (gdyby ciasto bylo zbyt twarde, można dodać więcej wody, do 250 g)
1 łyżeczka soli
100 g rodzynek
Wszystkie składniki wymieszać dokładnie łyżką.
Przełożyć do keksówki o pojemności 1 kg wysmarowanej oliwą lub olejem i wysypanej otrębami żytnimi.
Przełożyć ciasto i odstawić do wyrastania: czas wyrastania zależy od aktywności zakwasu i wynosi 2-8 h.
Piekarnik nagrzać do 200 st C. wstawić chleb i piec ok. 40 minut.
Ostudzić, wyjąć z formy. Najlepszy dzień po upieczeniu.
Smacznego!
CUDOWNY.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Nie wiem, co napisać, najchętniej bym zjadła kawałek tego chleba.
Pozdrawiam.
Fantastyczny chleb, i do tego rodzynki pewnie idealnie pasują. Bardzo smacznie..
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wygląda! jutro chyba nastawię zaczyn i będę piec :)
OdpowiedzUsuńLisko, mam pytanie:
OdpowiedzUsuńMoj zakwas jest nader aktywny. Wybija sie i opada w przeciagu kilku godzin. Domyslam sie tylko ze powinnam mu znalezc nieco chlodniejsze miejsce. Problem w tym ze w calym domu cieplo bardzo. Co robic??
Pozdrawiam.
Schować go do lodówki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam nutę słodyczy w chlebie, z rodzynkami jeszcze nie jadłam :) ale spróbuję, bo ciekawska jestem ;
OdpowiedzUsuńMam zepsuty piekarnik i zakwas zasuszony z tego powodu. Myślisz Lisko, że w takim piekarniku co to można spotkac na targu (takim prostokątnym, metalowym) zdołam upiec ten chleb? Marzy mi się taki!!! Ale zamiast rodzynek dodam suszony sliwki. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJutro go piekę:)
OdpowiedzUsuńSylwia- ja kiedyś piekłam w takim chleby na zakwasie i powiem Ci, że nie wychodziły, nie ten smak i w ogóle brak chrupiącej skórki:(
OdpowiedzUsuńWyszedł świetnie ten chlebek, właśnie chyba zacznę przygotowywać osobiście chleb w domu
OdpowiedzUsuńDziękuję Olgo :) tak myślałam, że się nie bardzo uda w tym piekarniku. Tam jest po prostu za niska temperatura. Wszystko co piekę muszę piec zdecydowanie dłużej i to już nie ten smak. A pizza z tego piekarnika to porażka :( A miałam taką ciuchutką nadzieję, kiedy Liska wspomniała o 200stopniach. Tam to ledwo pewnie będzie 180 i za nic nie dociągnie do 200. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwspaniały!!! upiekłam i się nie zawiodłam. Gliniasty, wilgotny, raczej z tych cięższych. Pachnie trochę jak pumpernikiel i ta rodzynkowa słodycz... rewelacja! dzięki.
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, mniam tęsknie za takim maminym...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Najlepszy na świecie!
OdpowiedzUsuńLisko,
OdpowiedzUsuńniestety nie wyszlo.
Zakwas byl zbyt dojrzaly, wstawilam go za Twa rada do lodowki, dwa dni pozniej wyjelam aby go dokarmic i upiec chleb. Srobowalam, nie wyszlo, trafil do kosza.
Obnizanie, chwilowe, temperatury srodowiska zakwasu, niestety nie ratuje go od opadania (deflation w j. angielskim). To nie to, ale bede szukac dalej. Pozdrawiam.
Lisko, dopiero zaczynam przygodę z chlebami na zakwasie, dlatego mam pytanie: jakiej konsystencji powinno być ciasto chlebowe? Moje wyszło bardzo rzadkie i myślę sobie czy nie za bardzo ;/
OdpowiedzUsuńwłaśnie ożywiam zakwas i jednocześnie zapisuję ten przepis do zrobienia :) cudownie się zapowiada
OdpowiedzUsuńdzien dobry,
OdpowiedzUsuńmam pytanie odnośnie zakwasu
do tego chleba, nie wiem jak postąpić, bo...
wyciągnęłąm z lodówki zakwas, dokarmiłam i odstawiłam na 12 godzin. po tym czasie zaczęłam przygotowywać chleb zgodnie z przepisem, krok po kroku. tylko ciasto zamiast chlebowego, było lejące. dodałam w finalnym etapie trochę więcej mąki, ale to nie pomogło-chleb pięknie urósł upiekł się, ale moim zdaniem jest zbyt mokry.
czy dobrze postąpiłam w początkowymękuję.
ooo! wreszcie blog z konkretnymi przepisami na chleb i bułki! dodaje do obserwowanych
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Już od dawna samodzielnie wypiekam sobie chleb i inne wypieki. W sklepach jest tyle niezdrowej tandety, że wolę poświęcić czas i zrobić sama. Dzięki za fajny przepis.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje przepisy, wiele z nich miałam okazje już wypróbować i cieszyły się wielkim powodzeniem wśród znajomych czy rodziny. Jesteś genialna. Ten przepis również wypróbuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA.
www.opisowo.blogspot.com - opisy, cytaty, obrazki etc.
Naprawde bardzo fajny blog ;) zapraszam do Nas ;)
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę,że trafiłem na Twój blog!!!!! Wprost nie mogę się napatrzeć na te pyszności. Pozdrawiam serdecznie,Grzegorz.
OdpowiedzUsuńMoja mama korzystała z tego przepisu wyszło pysznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://lilidreamsmile.blogspot.com/
Świetny chlebek tylko pozazdrościć,ja ostatnio piekłam z gotowej mieszanki na chleb z Lidl i wyszedł równie dobry i piękny ja na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńLisko, ile waży zakwas?
OdpowiedzUsuń150g to ile łyżek? lub inaczej 1 czubata łyżka zakwasu to ile to gramów?
Jeśli w przepisach podajesz łyżki, łyżeczki to płaskie czy czubate?
Szklanki 200 czy 250ml?
Piszę i jem Twoje RAZOWE BUŁKI ZE SŁONECZNIKIEM, BARDZO ŁATWE.
Witam, chciałam Ciebie poinformować, że nominowałam Twój blog do The Versatile Blogger Award :-) Więcej szczegółów możesz znaleźć tutaj: http://uzaleznionaodgotowania.blogspot.com/2012/09/versatile-blogger-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Iza
Bardzo lęjące to ciasto - zresztą z tymi proporcjami (więcej wody niż mąki) inaczej być nie może.
OdpowiedzUsuńCzy tak ma być? Właśnie je przelałem do keksówki i czekam aż wyrośnie.
Chleb się zapadł w czasie pieczenia i po wyjęciu ostro "jedzie" zakwasem.
OdpowiedzUsuńNa bank jest byk w przepisie. Stawiam na "150g mąki żytniej razowej".
Na bank masz nieaktywny zakwas.
OdpowiedzUsuń- Zakwas dokarmiłem 5 godzin przed zrobieniem zaczynu.
OdpowiedzUsuń- Zakwas zwiększył obiętość 3 krotnie.
- Zrobiłem zaczyn (18 godzin) wyrósł kilkukrotnie.
- Zrobiłem ciasto (bardzo płynne).
- Wyrosło 2,5 krotnie w ciągu 2 godzin.
- Wstawiłem do pieca.
- W czasie pieczenia na powierzchni chleba pojawiały się bulgoczące pęcherze (jak gotująca zupa), ciasto usiadło nieco.
- po wyjęciu i ostudzeniu się zapadło.
Praktycznie wszystkie przepisy na chleb mają o połowę więcej mąki niż wody, tutaj masz więcej wody niż mąki.
OdpowiedzUsuńCiasto ma konsystencję bardziej płynną niż zakwas.
Tak ma być?
Poza tym to ma być "chleb razowy" a mąki razowej jest mniej niż jasnej (licząc z tą w zakwasie).
Stąd wydawało mi się, że coś z ilością mąki razowej w przepisie jest nie tak.
Licząc z zakwasem:
OdpowiedzUsuń- W tym przepisie:
375g mąki
475g wody
Dla przykładu:
- Żytni razowy z kminkiem:
375g mąki
175g wody
@Anonimowy,
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od gęstości zakwasu, mąka mące nierówna. Moje ciasto bylo gęste, więc dolewałam wody. Ostateczna konsystencja powinna być nie rzadsza niż gesta śmietana. Czasem trzeba nieco zmodyfikować ilość mąki i wody, by uzyskać taką konsystencję.
ooo, marzy mi się żytni razowy chlebek. mam nadzieję, że wyjdzie, bo żytnie mi coś nie wychodzą... Zawsze się zapadają w środku (z zewnątrz jest wyrośnięta skórka - a po ukrojeniu pod skórką dziura i zakalec. (zastanawiam się jaka może być przyczyna. zakwas taki sam - z orkiszową czy pszenną mi wychodzą, piekarnik ten sam...)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
ja również miałam zbyt płynne ciasto. w efekcie zmniejszyłam ilość wody chyba 3 krotnie. chleb jest przepyszny ;-)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńwww.deserlandia.blogspot.com
POTRZEBUJE POMOCY ,SPORZĄDZIŁAM ZAKWAS ŻYTNI WG TWOJEGO PRZEPISU ALE CHYBA UŻYŁAM ZBYT MAŁEGO SŁOJA (1L) I GDY DOKARMIŁAM ZAKWAS DRUGIEGO DNIA
OdpowiedzUsuńTEN PO DWÓCH GODZINACH WYSZEDŁ MI ZE SŁOIKA.ODEBRAŁAM WIĘC TROCHĘ ZAKWASU I ZROBIŁAM NA NIM CHLEBUŚ BIAŁY NA ZAKWASIE Z DODATKIEM DROŻDŻY.CHLEBUŚ WYSZEDŁ CAŁKIEM SMACZNY ALE RESZTA DOKARMIONEGO ZAKWASU JUŻ NIE UROSŁA ANI O MILIMETR, OWSZEM MA DZIURY ,OWSZEM PACHNIE JABŁKOWO ALE CZY JEST DOBRY? CZY ZNOWU MAM GO PODKARMIĆ DZIŚ? POMÓŻ,PROSZĘ.POZDRAWIAM AGA
Mogłaby mi pani powiedzieć ile taka jedna bułeczka może mieć na oko kalorii? :)
OdpowiedzUsuńLisko, co zrobic, zeby skorupka upieczonego chleba nie byla twarda jak skala? czy sa jakies metody? dziekuje za swietny przepis na razowca na zakwasie, pod skorka byl miekki i pyszny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
ola_sa
A czy można zastąpić rodzynki żurawiną? :)
OdpowiedzUsuńNiestety chlebek nie wyszedł ;( A szkoda, bo zapowiadał się taki dobry.
OdpowiedzUsuńChleb zapadł się w piekarniku. Po wyjęciu okazało się, że ma w środku dziurę :) No i niestety wygląda na surowy, a robiłam wszystko tak jak w przepisie :)
Będę szukać dalej :)
Nie poddam się :)
Może przerzucę się na bułeczki..? :)
Uwielbiam chleb żytni ale z rodzynkami nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com
wypróbuję przepis, wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńa kto piekł z chili i pesto chlebek?
http://mieszak.pl/6561
pozdrawiam
Julek
租寫字樓
OdpowiedzUsuń寫字樓出租
香港寫字樓
服務式寫字樓
服務式辦公室
serviced office
hong kong office
hong kong property
服務式住宅
serviced apartment
老人院
護老院
安老院
療養院
護養院
療養院
醫學美容
激光去班
果酸換膚
music production
music production
music recording
event planning
technical support
music equipment rental