Miękkie, puszyste bułeczki o zdecydowanym aromacie cynamonu. Najsmaczniejsze jeszcze ciepłe, z odrobiną twarożku i dżemu.
Bułeczki cynamonowe
/10-12 sztuk/
200 ml mleka
10 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych instant)
1 łyżeczka soli
380-400 g mąki (mąkę należy wsypywać stopniowo)
30 g cukru pudru
30 g miękkiego masła
1 małe jajko, roztrzepane
1,5 łyżeczki cynamonu
do spryskania bułeczek: olej roślinny lub łyżka stopionego masła
1-2 łyżeczki brązowego cukru do posypania wierzchu
Drożdże wymieszać z 1 łyżeczką cukru pudru, dodać 1/2 szklanki lekko ciepłego mleka i odstawić na 10 minut.
W dużej misce połączyć resztę mleka, jajko, masło, dodać rozczyn, cukier puder, sól i cynamon i zagniatać ciasto stopniowo dosypując mąkę (najlepiej zrobić to mikserem).
Ciasto będzie dosyć klejące, ale nie bardzo luźne. W razie potrzeby można dosypać odrobinę więcej mąki.
Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej olejem roślinnym i zostawić do wyrastania na godzinę.
Następnie podzielić je na 10-12 małych kawałków i z każdego uformować okrągłą bułeczkę.
Piekarnik nagrzać do 190 st C (bez termoobiegu).
Bułeczki ułożyć na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając między nimi ok. 3-4 cm odstępy.
Spryskać delikatnie olejem (lub posmarować masłem), posypać brązowym cukrem i odstawić na pół godziny, by podrosły.
Wyrośnięte bułeczki wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15-25 minut (czas pieczenia zależy od wielkości bułeczek).
Upieczone bułeczki ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!
Cynamon to chyba moja ulubiona przyprawa, więc bułeczki z jego dodatkiem bez wątpienia są w moim typie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja zwykle wygladaja doskonale :) Te buleczki bylyby idealne na moje dzisiejsze sniadanie. Od kilku dni wciaz tutaj pada. Zapach cynamonu na pewno poprawilby mi humor :)
OdpowiedzUsuńCudowne.
OdpowiedzUsuńBiorę je!:)
jak niesamowicie żałuję, że w swoim studenckim mieszkaniu nie mam piekarnika..! Muszę koniecznie pokazać przepis Mamie - to świetny pomysł na niedzielne śniadanie albo dodatek do popołudniowej kawy - szczególnie dla takich amatorek cynamonu jak my.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie bułeczki, z twarożkiem masz rację - najlepsze (:
OdpowiedzUsuńpewnie je upiekę, ostatnio mam ochotę na bułeczki :)
OdpowiedzUsuńmaa-k, mieszkanie bez piekarnika nie jest w pełni mieszkaniem:) Moje koleżanki sobie nawet przenośny kupiły, takie były zdeterminowane ( na szczęście ja mam stary ale jary:))
OdpowiedzUsuńBułeczki cynamonowe.. już ich troszkę napiekłam i z chęcią patrzę na kolejne.
ps. pierwszy raz udał mi się chleb Hammelmana!@ Wiem, że nie ma się czym chwalić, bo wszyscy robią je za pierwszym razem, ale mi wyszedł dopiero teraz (cztery razy próbowałam jeden przepis:)) Tylko bochenki takie krzywe i koślawe..
Wspaniale wyglądają:) Zastanawiam się tylko czy wyjdą równie piękne na mące żytniej (lub innej byle by nie było mąki przennej)? W domu mam małego łasucha, który niestety ma alergię na mąkę przenną:(
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam moją przygodę z wypiekami więc zapisuję je na listę :) wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBułeczki wygładają cudnie. Pewnie w sobotę poszaleje sama;). a największą frajde jak zwykle bedzie miał mąż. Ostatnio korzystam dość często z Twoich przepisow Lisko, najczęściej z tych na chlebki. Pozdrawiam i dziękuje za inspiracje;)
OdpowiedzUsuńjakie ladne, takie okraglutkie:) i na pewno smaczne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsame kobiety tutaj. faceci chyba do kuchni to na gotowe przychodzą. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z kuchni,
facet
Zrobiła je wczoraj i wyszły wspaniałe, pachniało w całym domu. Maluchy wcinały na całego.
OdpowiedzUsuńNajlepsze z dżemem truskawkowym, oczywiście własnej roboty.
ja również dodaję je do mojej listy pyszności "do upieczenia" ;) cynamon uwielbiam pod każdą postacią.
OdpowiedzUsuńJa również pokusiłam się i wypróbowałam przepis, gdyż przejść obojętnie obok takiego zdjęcia bułeczek, gdy w tle jeszcze zamigotał napis "cynamon" po prostu się nie dało :). I wyszły pyszne, choć mam radę dla osób, których piekarniki nie należą do najsprawniejszych - trzeba uważać, aby bułeczki nie przypiekły się za mocno, bo mają wtedy bardzo
OdpowiedzUsuńtwardą skórkę (przynajmniej moje tak wyszły). Ja zazwyczaj w moim piekarniku muszę piec wszystko dłużej niż to podane w przepisach, ale tym razem okazało się, że już 5 min więcej było za długo. Ale za to te bułeczki, które znajdowały się bliżej drzwiczek wyszły genialne - ze zrumienioną, ale miękką skórką i ten zapach.. :) Pozdrawiam, Hania.
wlasnie zrobilam buleczki,pyszne-dziekuje za przepis:)
OdpowiedzUsuńJkie piękne te bułeczki Lisko! Na pewno kiedyś je upiekę,bo kocham wszystko co cynamonowe:)
OdpowiedzUsuńHmmm, bułeczki wyszły pyszne! Zajadam je z samym masłem i nie mogę się oderwać :-)
OdpowiedzUsuńBułeczki są rewelacyjne w smaku - taka ilość cynamony sprawia, że staje się on wręcz słodki po upieczeniu! Zjedliśmy wszystkie zanim ostygły ;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam, ostatnim wysiłkiem woli poczekałam, aż troszkę przestygną, posmarowałam masłem i... czuję, że dziś umrę z rozkoszy.
OdpowiedzUsuńA mi niestety bułeczki nie wyszły :(
OdpowiedzUsuńCoś musiałam przekombinować, bo wogóle ciasto nie urosło po odstawieniu. W piekarniku zrobiły się z nich ciasteczka a nie bułeczki. Ale spróbuję jeszcze raz, bo wyglądają tak apetycznie, że nie mogę się oprzeć.
Mi także się nie udały :( Nie urosły i były twarde jak kamień ale za to cynamonem pachniało w caaałym domu!Muszę zrobić drugi epodejście tylko nie wiem co poszło nie tak?~!
OdpowiedzUsuńUpieczone, pachnące, smakowite i pożarte. Dziękuję za kolejny świetny przepis na niedzielę.
OdpowiedzUsuńJest 1 w nocy tyle sie nameczylam, zeby dac corci rano do przedszkola na lunch :(
OdpowiedzUsuńWyszly mi placki , wygladaja jak racuchy :(
Wzielam sie za ten przepis bo napisane ze latwy
ale mi nawet gotowce nie wychodza ktorych niecierpie tak czy inaczej. Jestem beznadziejna
Może drożdże były stare? Może ciasto za rzadkie? Czy przed włożeniem do piekarnika były wyrośnięte?
OdpowiedzUsuńLisko dziękuję za ten przepis!
OdpowiedzUsuńBułeczki wyszły boskie!
Umieściłam na moi blogu:
http://wkrainiesmaku.blogspot.com/2011/04/bueczki-cynamonowe.html
Pozdrawiam
wczoraj pokusiłam się i zrobiłam bułeczki! niestety, wyszły jak placuszki, ale i tak smakowały! posypałam je dodatkowo czekoladą.
OdpowiedzUsuńpolecam! :))))
Piekłam je już dwa razy. Są przepyszne. Z serkiem i dżemem figowym były niesamowite!Idealne na pochmurny dzień, kiedy za oknem szaleje wiatr. Wpisuję więc je na stałe do mojego przepiśnika:) Dziękuję Lisko za ten przepis i za wszystkie inne, bo regularnie inspiruję się Twoim blogiem.
OdpowiedzUsuńMaja
Mmmm, wyglądają smacznie. Narobiłaś mi takiego apetytu, że właśnie zaczęłam je przygotowywać :) Mam nadzieję, że wyjdą na mleku roślinnym i z olejem zamiast masła, bo uwielbiam cynamon :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis. Bułeczki wyszły cudnie, nawet z zamiennikami, choć były troszkę twardsze niż, jak podejrzewam w oryginale. Pozwoliłam sobie na zamieszczenie przepisu na moim blogu.
OdpowiedzUsuńTakie bułeczki z cynamonem to chętni zjadłbym z jabłkami.
OdpowiedzUsuńLisko, te buleczki to byl moj "pierwszy raz" z Toba :-) Mimo, ze z pieczeniem u mnie jest tak, ze raz mi wychodzi a raz nie, tym razem nie moge uwierzyc ze dzieki Tobie umiem upiec tak cudowne buleczki :-) Dziekuje ze podzielilas sie z nami tym przepisem, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń